Znakomite kino.
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci (ks. Jan Twardowski)
Krótko mówiąc dramat psychologiczny z zasypką horroru. Odnoszę wrażenie, że tym kinomanom którym bardziej spodobał by się sens filmu niż spodziewanej się przez nich płynącej krwi podwyższyli by dla tego filmu swoją punktację. Ode mnie za reżyserię i grę aktorów "plus" i oczywiście potwierdzam - rzeczywiście znakomite kino.