i tak naprawdę nie wnoszący niczego wartościowego do naszego życia. Dość zwariowana historia, która podobno wydarzyła się naprawdę. Trzeba przyznać, że produkcja nawet trochę wciąga, ale to za sprawą dobrej gry aktorskiej. Same wydarzenia wydają się być wręcz niedorzeczne. Całość nie jest zła, ale ten film jest tak naprawdę o niczym – obejrzeć i zapomnieć… 6/10
Mam podobne wrażenia. Dodałbym jeszcze, że historia nie tylko zwariowana, ale też przygnębiająca - zwłaszcza pod koniec filmu przykro patrzeć, jak bardzo zmanipulowana jest Stefani i co robi ze swoim życiem. Nie wiem też, czy faktycznie wydarzenia są takie niedorzeczne, bo nie znam środowiska, ewidentnego nonsensu nie dostrzegłem.