PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=641674}
5,9 3 522
oceny
5,9 10 1 3522
5,8 8
ocen krytyków
Upstream Color
powrót do forum filmu Upstream Color

Może i jestem "ciemna masa"... ale totalnie mi sie tu nic do niczego nie klei. Proszę o jakieś objaśniania...

dee_deee

Chciałbym tobie w jakiś sposób to wyjaśnić ale nie dla mnie to dno. Właściwie chodzi w tym o to że ktoś tam odnalazł robaki i wyszczególnił konkretnie takie które po znalezieniu sie w ludzkim organizmie działają w sposób porównywalnym do tabletki gwałtu w którym chodzio to że osoba ta podatna jest na czyjeś polecenia ale rozwija ie w ciele bardziej jako rak. Później przepisuje ona (Kriss) cały swoj majątek na sprawce nie pozostawiając sobie nic. Po tym wszystkim ratuje ją gość który ma na koncie kilka innych przypadków Potem spotyka meżczyzne w ktorym sie zakochuje wychodzi mąż. On zaś obserwując jej achowania dochodzi do wniosku że coś z nią nie tak i postanawia pomóc jej w rozwiązaniu problemu. Razem dowiadują się o ingerencji w jej organizm i znajdują przyczynę tego zabijając tego rolnika który nasłuchiwał przyrode w poszukiwaniu tych robaków tworzac muzykę do ich zwabiania. Odnajdują liste nnych osób i razem postanawiją zając sie opuszczonym przez właściciela gospodarstwem. to jest moja interpretacja możliwe że denna jak ten film..

ocenił(a) film na 9
slabek1305

to brzmi bardziej jak streszczenie fabuły a nie interpretacja

slabek1305

Strasznie mnie zachecilo, pigulka gwaltu, rak, robaki zwabiane muzyka - miodzio. Zgodnie z moim nickiem chcialabym koniecznie dowiedziec sie, co bral scenarzysta? To bede tego unikac. Ale dzieki za streszczenie : ) Oszczedziles mi straty czasu

ocenił(a) film na 1
slabek1305

Dzieki za oszczedzenie mojego czasu. Przebrnelam kilka minut i malo co nie zwymiotowalam a i tak mam grype wiec sie slabo czuje.
Gdyby film byl normalny to zauwazylam bym kolory i emocje ...film jest obrzydliwy i nie moge sie zmusic zeby to obejrzec.

ocenił(a) film na 9
azlotko

cudowny, hipnotyzujący, wizyjny, surrealistyczny i na dodatek okraszony wspaniałą muzyką, zdjęciami i niejednoznaczną, tajemniczą fabułą. ktoś, kto daje temu arcydziełu 1/10 jest dla mnie totalnym ignorantem i filmowym pariasem.

ocenił(a) film na 1
baxinski

byc moze masz racje :P
mozliwe ze slabiej rozumiem sztuke,ale zdaje sie ze totalnym ignorantem nie jestem....
Jednak larwy , te robale sa tak okropne ze mi sie zwymiotowac chce, nie dam rady obejrzec

ocenił(a) film na 1
baxinski

Nie dalem rady obejrzec. Za drugim podejsciem dobrnalem tylko do polowy. Tak bezemocjonalnie grali ci aktorzy jakby byli ciagle obrazeni.

ocenił(a) film na 4
slabek1305

Idealnie ujęte.

dee_deee

http://www.slate.com/blogs/browbeat/2013/04/09/upstream_color_faq_analysis_and_t he_meaning_of_shane_carruth_s_film.html - po angielsku, nie chce mi się tłumaczyć na polski, bo zdecydowanie za długie

ocenił(a) film na 1
Litawor

Co to za przyjemnosc obejrzec film, nie wiedziec o co chodzi a potem szukac na internecie streszczenia filmu?

ocenił(a) film na 8
dee_deee

Gra kolorów: żółty-strach, oznacza też tego faceta rolnika,wszystko co źle wpływa na bohaterów, sadze też, że uwidacznia manipulację bohaterami i zależność od rolnika , niebieski-basen(to w nim Kris dochodzi do tego co się z nią stało,niszczy też żółtą orchideę), niebieskie orchidee, wchłonęły wodę z rzeki w której utopiono świnie(też symbol bo to one ratowały bohaterów, to ich części ciała rolnik wszczepiał ludziom z robakami) okladki płyt rolnika byly niebieskie to dzięki nim doszli do tego co się z nimi stało. Na koniec po zabiciu rolnika wszyscy wykorzystani przez niego przemalowują farmę, a kris zaczyna chorować świnie. Ten film jest pełen symboli tylko trzeba uważnie oglądać.

ocenił(a) film na 5
dee_deee

Jeśli nie wiadomo, o co w filmie chodzi, to zapewne o miłość. Moja interpretacja filmu:
Są pokazane trzy fazy bycia człowiekiem:
1. bycie dla siebie - robak
2. bycia dla drugiej osoby - świnia
3. bycie dla wszystkich innych - orchidea

Przemiana zaczyna się od tego, że osoba traci wszystko (kasa, praca, dom), co zmusza ją do refleksji nad światem. Wcześniej niezależne jednostki żyły tylko dla siebie – symbolem „tabletka gwałtu”.
Następny etap to bycie dla drugiej osoby, poznawanie siebie nawzajem, ale i – symboliczna wanna – czyli schowanie się przed światem i innymi ludźmi.
I trzeci, ostateczne wyjście poza „Ja”, miłość do całego stworzenia – tutaj opieka na świniami i harmonia z otoczeniem.
Zdaje mi się, że ważniejsze od logiki zdarzeń w tym filmie jest ta muzyka: kontemplacyjna, jakby trasowa, służąca wewnętrznej przemianie bohaterów i widza.

mozgokop

Dzięki mozgokop, najlepsza interpretacja na jaką natrafiłam, bardzo mi się podoba, krótka, zwięzła i co jest największym jej plusem, pozytywna.

ocenił(a) film na 8
mozgokop

Nie jestem zbyt dobra w rozszyfrowywaniu symboli, ale... Wydawało mi się, że martwe młode świnie sprawiały, że orchidee zmieniały kolor na niebieski, dzięki czemu zagnieżdżały się tam robaki, z których tworzono narkotyk.
Kiedy ta brunetka krążyła wokół drzewa ze zbolałą miną, że orchidee są białe to czułam taką satysfakcję, że nawet sobie nie wyobrażacie. A tego pożal się borze zielony rolnika to bym skazała na dożywotnie tortury. Jak można tak zabijać biedne zwierzęta ><
Ogólnie to strasznie pogmatwany film i zapewne nie rozumiem większości jego przekazu, ale to co zrozumiałam (albo wydaje mi się, że zrozumiałam, w końcu co osoba to interpretacja) wywarło duże wrażenie. Mam nadzieję, że jak wrócę do niego za parę lat to zrozumiem w całości :)

dee_deee

Dlatego nikt nie dał opisu do tego filmu właśnie. Bo nikt nie wie o co chodzi.

mar_cinek2

ganialne!

ocenił(a) film na 1
mar_cinek2

To jeden z tych filmow, ktore maja w miare prosta historie, ale opowiedziane sa w taki sposob, zeby tak naprawde nikt tej historii nie poznal.

ocenił(a) film na 6
dee_deee

Mi się wydaje tutaj, że te świnki to metafory ludzi. Świnka pomaga wyzrdowieć z robaka tej dziewczynie tak jak jej mąż pomaga jej wyzdrowieć z szaleństwa. Świnki toną - ludzie mają kryzys i słyszą głosy, chowają się w wannie. Główna bohaterka wydaje mi się szalona, nie wie czyje są wspomnienia, traci pamięć i momenty w filmie są pokazane z jej perspektywy.
Może cały wątek z robakiem to metafora jej choroby? Co sądzicie?

janiszewska

Świnka nie pomaga "wyzdrowieć z robaka". To jest kolejna faza jego życia. Farmer zwabia Kris żeby zdobyć robale i przenieść je do świń. Później, jak zauważyłaś, człowiek i świnia są ze sobą w jakiś sposób połączeni — to, co przytrafia się śwince w pewnym stopniu wpływa na człowieka (np. domniemana ciąża Kris). Widać to też na początku filmu, kiedy chłopcy z zamkniętymi oczyma wykonują te same ruchy.
Ogólnie nie wiem jaki cel ma farmer. Sądziłam, że jest w jakiejś zmowie ze złodziejami, ale późniejsze sceny mi tego nie potwierdziły. Może prócz tej, w której morduje prosiaczki by mógł się zamknąć cykl życia robali i by złodzieje mogli produkować środek odurzający. Film jest dla mnie w znacznym stopniu niezrozumiały. A myślałam, że Primer tego samego twórcy jest trudny;)

ocenił(a) film na 10
dee_deee

Mi się dziewczyna podobała.

ocenił(a) film na 10
Vinnie Chu

I to, że jest happy end. Zawsze lepsze to, niż Geniusze Kina i inne Bergmany, którzy dają ci tyle samo minut, ale z gorszą muzyką albo i bez, tyle samo bezsensownych spojrzeń, i o wiele więcej równie idiotycznych dialogów. A potem ci mówią, żebyś i tak się sam zastanowił. Tu przynajmniej wiem, że jest ok na końcu. I jest fajnie.

ocenił(a) film na 9
dee_deee

[SPOILER] Całkiem niezłe są powyższe interpretacje. Dla mnie jednak ten film jest alegorią elementów świata, które nami rządzą, a na które nie mamy wpływu. Cała sprawa z cyklem życia pasożyta jest odbiciem tego, że zarówno siły natury jak i inni ludzie bez przerwy wykorzystują nas do swoich celów, więc każdy z nas jest tak naprawdę miotającym się w sieci wzajemnych zależności i chaotycznym świecie zwierzęciem. "Sampler" (czyli facet od nagrań dźwięku i hodowli) jest bujającym w obłokach kolekcjonerem, "Złodziej" wykorzystuje ofiary finansowo, a "Ogrodniczki" handlują nielegalną substancją - nieważne jaka jest motywacja każdego z nich - mają wpływ na życie bohaterów czy oni tego chcą, czy nie.

ocenił(a) film na 10
KiTech

Dla mnie "alegoria" jest czymś idiotycznym. Bo pomyśl - po co utrudniać, skoro to samo można powiedzieć prościej, a nawet dosłownie?. Nie tyczy się czasów, kiedy nie można było mówić dosłownie - ale dziś, na zachodzie? Dobra, zabijemy poezję, ale za to lepiej się dogadamy, a czy nie o to zawsze w poezji chodziło?

ocenił(a) film na 9
Vinnie Chu

Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię, jak mi się coś łopatologicznie wykłada.. Lubię, kiedy sztuka potrafi ze mnie wykrzesać wysiłek intelektualny.
Nie wiem też, czy czytasz i ile, ale alegoria jest jednym z podstawowych nośników znaczeń w tekstach kultury. Sztuka to nie komunikacja, nie ma ona obowiązku ułatwiać Ci zadania odbioru. Całe szczęście, bo inaczej zostalibyśmy z "rano robię jajecznicę" i zerowym polem interpretacji.

ocenił(a) film na 10
KiTech

Ja ma odwrotnie, lubię jak rzeczy są proste. Szczególnie kiedy chodzi o wysiłek intelektualny, ponieważ do pewnego wieku myślałem, że na "umysł" da się podrywać dziewczyny. Odkąd jorgnąłem się, że nie, to ten rodzaj ludzkiej aktywności spadł u mnie do kategorii przymusu.
Natomiast coś innego mnie zainteresowało. Twoje zdanie:
"Sztuka to nie komunikacja, nie ma ona obowiązku ułatwiać Ci zadania odbioru"
Otóż przez całe swoje świadome życie myślę coś kompletnie odwrotnego: "Sztuka to komunikacja, ma obowiązek ułatwić mi odbiór" PS. Innych
I za każdym razem jak patrzę na rzeźby starych mistrzów i debline próby nowych Gwiazd, to myślę o tym pierwszym gościu, który wpadł na to, że jelenia da radę namalować, albo przybić piątkę na ścianie. Rodzinę znał, po co to zrobił? Bo był k..., samotny.

ocenił(a) film na 10
Vinnie Chu

albo chciał się popisać, że odkrył, że jak się rękę włoży w błoto, to się zrobi znaczek ręki na ścianie.

ocenił(a) film na 10
Vinnie Chu

Jeszcze ze 2 wpisy i przebiję naszego geniusza Picassa

ocenił(a) film na 10
Vinnie Chu

Picasso był ok. Trudno, ale był.

ocenił(a) film na 9
Vinnie Chu

A widzisz, to tu się diametralnie różnimy. Ciekawe, każdy znalazł jednak coś w tym filmie, żeby go na tyle wysoko ocenić i dodatkowo spędzać czas dyskutując o nim na forum.

ocenił(a) film na 4
dee_deee

Myśleliście o tytule, up sterm color - kolor w górę strumienia ;) dobrze tłumaczę? Te kwiaty się rozwijały, pielęgnowali roślinki, może one miały jakiś kolor i były połączone z robakami? :D raczej film nie warty takiej rozkminy, ale może ktoś to zrobił?
I pewnie przydałoby się przeczytać tą książkę Waldena, którą tam wałkowali.

ocenił(a) film na 10
dee_deee

Film wybitny, nie znaczy film prosty. Założenie baaaardzo podobne do "A Scanner Darkly" tylko tam Substancja D działała troszkę inaczej, ale niebieskie kwiaty też mieliśmy :) .

ocenił(a) film na 8
dee_deee

A czy ktoś pomyślał żeby wygooglować ksiązkę która jest widoczna w wielu kadrach? :) O tajemniczym tytule Walden?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones