Jest to jeden z tych filmów, które są nietuzinkowe jeśli chodzi o samą fabułę. Z pewnością należy docenić, że reżyser nie postanowił zrobić kolejnego horroru o nawiedzonym domu, mordercy z siekierą/piłą/bronią palną goniącego swoją ofiarę po lesie. Tutaj dostajemy coś świeżego i całkiem nieźle zrobionego. Przede wszystkim film ani na moment nie nudzi, mamy ciągłą akcję, zostaje nam przybliżona sytuacja rabusiów, banku. Niektórych zakładników mniej lub bardziej poznajemy, ale przecież oni nie są tak ważni. Ważne było za to to, co kryło się w skarbcu i generalnie w podziemiach banku. Małym minusem okazuje się być jednak zakończenie, które w połowie było udane a w połowie niestety nie- chodzi o kwestię rabusiów, czegoś tam zanadto nie dopracowano i trochę jakby zrobiono byle jak. Aktorstwo może nie było najwyższych lotów, ale nie było też bardzo tragiczne. Generalnie całościowo film bardzo przyjemnie się oglądało i jak najbardziej polecam.