Dziś wielu ludzi narzeka na LGBT i inne organizacje promujące prawa homoseksualistów. Uważam, że czasem słusznie, bo za dużo w tym poprawności politycznej niż prawdziwych dokonań, ale nie zawsze.

Jednak ten film pokazuje początki ruchu LGBT. I tu doskonale widać, do czego prowadzi nietolerancja. Homoseksualiści szukali miejsca, gdzie mogliby żyć z dala od prześladowań. Więc wielu opuszczało swoje miejsca zamieszkania i zaczęli się zbierać w konkretnych dzielnicach. Jednak to było za mało, bo dyskryminacja i prześladowania dalej miały miejsce. Nawet zdarzały się morderstwa, a policja miała wszystko w d...e i bardziej zajmowała się pałowaniem gejów niż szukaniem morderców.
Mieli też problem z utrzymaniem pracy czy prowadzeniem własnej działalności gospodarczej. Więc zaczęli się organizować i razem walczyć przeciwko tym praktykom. Co by się działo, gdyby Milk mógł w spokoju prowadzić swój sklep? Czy startowałby na radnego? Być może nie, bo nie widziałby takiej potrzeby. Wystarczyło pozwolić im normalnie żyć, bez prześladowań, bez strachu o utratę pracy, zdrowia czy życia, a nie byłoby LGBT ani żadnego lobby gejowskiego.